Składniki:
7 porcji
- 280 g śmietanki kremówki
- 120 ml mleka
- laska wanilii lub cukier z prawdziwą wanilią
- mały kartonik malin
- 1/4 szklanki wody + 2 lub 3 łyżeczki żelatyny
- 1/3 szklanki wody + 2 łyżeczki maki ziemniaczanej
We wrzątku rozpuszczamy żelatynę, mieszamy energicznie by cała się rozpuściła i odstawiamy by napęczniała.
Śmietankę i mleko podgrzewamy razem z laską wanilii (wcześniej przecinamy w połowie tak by wydobyć ziarenka, najlepiej nożem z ostrą końcówką, wyskrobać zawartość i dodać do rondelka ze śmietanką). Kiedy śmietanka się podgrzeje, wyciągamy laskę. Jeżeli nie mamy wanilii możemy dodać cukru z prawdziwą wanilią:) Do śmietanki dodajmy żelatynę, mieszamy by wszytko się połączyło, odstawiamy do lekkiego ostygnięcia, co jakiś czas mieszamy żeby wanilia nie opadła i przelewamy do foremek. Odkładamy do lodówki, aż stężeje.
Maliny przesypujemy do rondelka, dodajemy odrobinę wody, mieszamy tak aby maliny się rozpadły. Przygotowujemy roztwór- mąkę ziemniaczaną mieszamy w 1/3 szklanki wody. Gdy maliny zaczynają się gotować zalewamy je wodą z mąką i mieszamy. Powstanie nam malinowa frużelina. Ja wole jak jest rzadsza, by ładnie spływała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz