Sernik na zimno z borówkową frużeliną

Ostatnio same "słone" przepisy więc postanowiłam zrobić coś na słodko :) Z racji upałów stanęło na serniku na zimno:) Wcześniej pokazywałam Wam innym przepis na sernik na zimno z truskawkową galaretką, dziś zmiana galaretki na pyszną frużelinę borówkową, przepis na nią znalazłam na blogu Cynamonowy pył i oczywiście troszkę go zmieniłam.

Składniki:

• 0,5 kg serka do sernika ja użyłam kubełkowego, można go zastąpić 3 serkami homogenizowanymi
• 2 galaretki cytrynowe ,
• garść z 0,5 kg borówek amerykańskich
• biszkopty na spód

Formę o średnicy 26 cm wykładamy biszkoptami. 2 galaretki cytrynowe (można użyć też truskawkowych , serek będzie po prostu różowy:) )  rozpuszczamy w 2 szklankach gorącej wody.

Borówki myjemy. Kiedy galaretka wystygnie dodajemy stopniowo do niej serek i mieszamy do otrzymania jednolitej masy. Dużą łyżką ostrożnie zalewamy biszkopty tylko tak, żeby je zakryło i posypujemy borówkami odłożonymi z 0,5 kg. Resztę masy wsadzamy do lodówki do momentu jak zacznie tężeć. Gdy masa jest już wystarczająco gęsta, zalewany ciasto i odstawiamy do lodówki do zastygnięcia. 

Frużelina:

• pozostałe borówki (ok 0,4 kg)
• 0,5 szklanki wody
• 3 łyżki cukru
• 0,5 szklanki zimnej wody + 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej ( można dać mniej i wtedy będzie spływała z sernika)

Borówki zalewamy wodą i zasypujemy cukrem. Gdy wszystko zacznie się gotować dodajemy wodę z mąką ziemniaczaną. Mieszamy i ściągamy z ognia. Odkładamy do ostygnięcia

Gdy masa serowa zastygnie, wykładamy schłodzoną frużelinę na wierzch ciasta i wstawiamy do lodówki.